Bąbelki ;-)
Kolejna ciężka noc za mna - nie moglem spokojnie spać....bałem sie czegos a sam nie wiem czemu tak czasem bywa w nocy...moze jakies zle duszki do mnie przychodza?? Kto to wie?? Były dzisiaj u nas moje kuzyneczki-Wiki i Nati wiec postanowilismy isc na spacerek...było ciepło,przyjemnie choc to styczniowy dzionek ;-)
Po południu przyszła najgorsza godzina w calym dniu.... zaklejanie oka...oj jak ja tego nie lubie...wiecie,Pani ktora ostatnio badala mi oczka powiedziala ze mam osłabiony nerw wzrokowy w lewym oczku,wiec aby go wzmocnic musi mi mamusia zaklejac prawe oczko... och jak mnie to denerwuje bo malo co widze...no ale wiecie...wszystko dla mojego dobra ;-)
Najlepsze czekało na mnie wieczorkiem-Bąbelki ;-) Dzieki fundacji WOŚP dostałem taka fajna mate do hydromasażu-robi ona tak duuuzo bąbelków...one tak mnie gilgotaja ale i rozluzniaja...fajnie po nich sie spi....dlatego tez uciekam Kochani spac..jak zawsze buziaki w nosalki ;-)
PS
Juz niedługo kolejny finał WOSP wiec prosze Was o wsparcie bo jak widzicie sami...ja tez dostalem od nich sprzet. Gdy bylem malutki i lezalem na IT w Prokocimiu prawie caly sprzet ktory ratował moje zycie by oklejony czerwonymi serduszkami i dlatego pamietajcie....Warto Pomagac.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz