23 września
to się nazywa pech ?????dziś dzień kończę na wizycie u Pani doktor... niestety popołudniu znowu zacząłem okropnie kaszlec i wymiotowac...
po podaniu leków minimalnie pomogło więc o 17 wyruszyliśmy do przychodni...
nie było naszej pani doktor ale jej zastepczyni zbadała mnie i...
mam znowu antybiotyk i leki...
ach...
ach...
ach....
miało być po wszystkim a tu choroba od nowa się zaczęła pałętać po moim osłabionym organizmie...
jaki powód?,
nie wiem ale walczę żeby uniknąć powrotu do szpitala...
trzymajcie kciuki aby moc była ze mną do walki
buziaki w nosalki pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz