7 lipca
hejomożna i tak chrapciac a przy okazji bawić się w chowanego:-)
dzionki mijają a ja powoli wracam do cwiczonek...
nie jest to łatwe bo miesniaczki troszkę się zastaly i ciałko buntuje się do ćwiczeń...
ale wiadomo...
początki nie są łatwe...
z każdym dniem będzie lepiej ;-)
2 ząbulek nadal uparcie nie chce wyjść a boli że hohoho..
uciekam na spacerek pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz