16 lipiec
witajcie...
wkoncu po 2 ciężkich nocach udało się "przespać " nockę tylko z 2 h przerwa na jedzonko i na marudzenie...
w dzień humor ekstra a noc jednak nie tak idealna jednak nie mogę być taki grzeczniutki cały czas
..
w dzień włącza mi się nawet taka nadpobudliwości że aż "siódme poty " że mnie wychodzą...
tyle energii we mnie siedzi a ciałko nie pozwala jej prawidłowo wykorzystać...
nad tym i też pracuję...
pogoda paskudna więc uziemiony jestem w domku i tylko wypatruje słoneczka...
a tak sobie chrapciam wtulony w mamci rączkę żeby mi nigdzie nie uciekla...
uciekam pa buziaki w nosalki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz