14 Lipiec
a dziś wygibaski z drugim Wujciem...nauka trzymania prostej postawy. ..
łopatki do tyłu...
rączki to przodu...
tu napiac miesniaki a tam rozluźnić i do tego jeszcze głowa. ..
ufff...
ile tego do ogarnięcia...
ale jest coraz lepiej...
mniej się boję "nowości " a wręcz przeciwnie -sprawiają mi radość...
nocka była bardzo ciężka...
zasnąłem jak sloneczlo wstalo na 2 h a od 7 rano znowu brykanko...
zastanawiacie się skąd ja mam tyle sił??
Chyba po rodzicach :-)
a teraz wraz z mamcia uciekam chrapiac odespac zaległą nockę pa
buźiaki w nosalki papa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz