28 lipiec
hejo hejo...od rana ciężka praca...
wygibaski obowiązkowo muszą być choć wczoraj Wujcio zarządził jednodniowe wakacje ale za to dziś chciało się bardzo ćwiczyć :-)
dziś była nauka odpychania się rączkami i czasem mi to świetnie wychodziło że Wujcio nawet chwalił 😊😊😊
Jutro czeka mnie bardzo szalony dzień -badanka wymagane do fibrotomii potem 2 h w magicznej kapsule i jeszcze wizyta u Pani doktor a na koniec wygibaski z Wujciem Michałem...
szalony dzień na który muszę mieć dużo sił a więc uciekam chrapciac
buziaki w nosalki pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz