25 czerwca
hejo popatrzcie kto mnie odwiedził dziś...tak sobie chrapciam w samych majtochach a tu...
nad główka kumkuma zielony stwor z ogromnymi nogami oczami wasami i ogólnie taki baaardzo duży...
zaraz został przechwycony do dużego słoika - do którego niechetnie chciał wskoczyć i po uwiecznieniu na fotce wypuszczony na zielona trawke...
coś mu się pomyliło i urwis chciał uciekać ale rodzice go złapali na gorącym uczynku jak chciał się zakamuflowac w kwiatuszku-taki to stwor konik polny...
dziś okropnie cieplutko było a nawet tak bardzo cieplutko że bez chłodzenia wiatraczkiem i zimnych okładow nie dało by się wytrzymać bo temperatura w cieniu to...
no tyle co paluszkow u rączek mam plus te u nozek i jeszcze jest malo a nawet trzeba by było jeszcze raz policzyć bo to aż 36 stopni.. a u was też tak cieplutko?
uciekam chrapiac dalej pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz