Ś jak środek tygodnia ;-)
Witam Was w srodeczku tygodnia...tak te dzionki szybciutko mijaja a jutro czeka mnie i mamusie bardzo smutny dzionek-tatuś wyjezdza do wujcia Dawida pomóc mu domek wymalować a my tu musimy zostać sami....bedzie pare dni baaardzo smutaśnie ;-( A wole o tym dzisiaj nie myśleć ...pare godzinek musze nacieszyć sie tatusiem i załadować moje bateryjki tulasków i buziaków w nosalki do pełna aby starczyly na ten trudny czas ;-(
Rakiem fryzurka bluzeczka kibica i ...... nogdzie ja moge jechać jak nie na ćwiczonka ...tym razem do cioci Renaty....znowu mnie baby wzieły w obroty .....nici z mojej walki i uporu....nic to nie dało .....tak wypociły ze mnie siódme poty ze drzymanko w autku zaliczone było.
Zostałem z babcia jak wujo Michał przyjechał -rodzice załatwiali sprawy wagi państwowej ;-)
popołudniu -tulaski z tatusiem i ....znowu tulaski..... wieczorkiem dopadl mnie ten fryzjer co mnie gonił ostatnimi dniami po domu-nie bylo już szans na uieczke .....
jutro fotunie wam pokaze a teraz zmykam spac ...jak zawsze buziaki w nosalki pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz