mega ćwiczonka ;-)
Heloł ;-) szalony dzionek za mna...mimo tego e mamcie jakieś wirusiki dopadły to mi dała dzis w kość ;-) ale to tak pozytywnie w kość ... dość obijactwa wiecie jak to w świeta bywa a na dodatek moje kaszlenie wiec byla przerwa ....dziś dotarł do mnie taki fajowy nowy stół do ćwiczonek i już został wypróbowany ..... ćwiczonka nie są łatwe wieć jako 5-cio latek buntuje sie ile tylko wejdzie ... najgorsze że to na mamci nie robi wrażenia i nic mi nie odpuszcza... ale powiem Wam że pózniej to fajowo jest -tak mięśniaczki inaczej pracują - o nawet chciałem aparacik złapać ;-) Potem w nagrode miałem bąbelki- tyle bąbelków skakało po ciałku ...a jak śpiewałem ...coraz więcej zaczynam mówić po swojemu i pyskować ..już słowo "nie " mi wychodzi coraz lepiej ;-) Jutro wracam do szkoły a wiec zmykam spać co by być wyspany na kolejny szalony dzionek ;-) Buziaki w nosalki pa ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz