WITOJCIE;-)
Dzis juz z lepszym humorkiem bo cała nocke przespałem w swoim łóżeczku ...haha jednak potrafie ;-)Od rana fajowe ćwiczonka z wujciem .....Nauka siedzenia na tyłeczku... potem raczkowania a na nauce patrzenia w oczka skończywszy ;-) Tyle radochy na tym nowym kolorowym wałeczku mam ...jak fajnie moża ruszać nóżkami ..no nawet i polatać moża , jednak zaczynam coraz bardziej rozumieć po co mam rączki ,że należy sie podpierać ,odpychac nimi czy nawet i czasem podrapac ;-) Chwilowa drzemka ..aminki i wyruszyliśmy do babci ;-) A tam zabawy z Gadami ... wyruszylismy do lasu ...dopadły mnie tam jakieś takie latajace bestie co wysysają krew ;-( oj jaki wróciłem pogryziony ...a wołałem babcie jednak nie było rodziców i ona nie wiedziała czemu sie złoszcze.. zapomnieli mnie rodzice pstryknąć magicznym dymkiem i te latające wampiry-komary nie przepuscily okazji na moja krew ;-( ale na szczęscie sa wspaniale kremiki po ktorych nic nie swedzi ani nie piecze ;-)Juz iałem sie wybierać powoli do spania ale odwiedzili mnie wujkowie Mariusz, Marcin i ciocia Renia ....Dziekuje im za ten czas-FAJNIE BYŁO ;-) Jak to miło że ktos chce mnie odwiedzic ,pobawic sie ze mna ...a nie tylko rodzice ,rodzinka ....wujowie i ciocie sa fajni ;-)Przeleciał dzionek wiec wiece co i gdzie ;-)papa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz