11 listopad
hej hej hej hej....mam wesoły humorek...
mam fajowe wieści...
ale dziś Wam o nich nie powiem...
nie martwcie się...
już nie długo wszystko się wyjaśni...
kusi mnie Wam powiedzieć ale tajemnica to tajemnica😁
rozpoczął się taki długi łikendzik bo 3 dniowy :-)
troszkę w kość mi daje flegmula ale z franculą walcze jak tylko mogę...
dziś kolejny meczyk i dzielnie będę kibicowac z tatulkiem jak tylko nie zasne przed końcem...
ja trzymam kciuki i obstawiam 2 : 1 oczywiście dla Polski :-)
a wy jaki wynik obstawiacie?
no dobra zmykam przed tv bo tatulek już mnie woła...
buźiaki w nosalki pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz