Coś nowego -Siedze???
Witajcie i od razu przepraszam że milczałem wczoraj;-) czasem
wieczorkiem mamulke zaganiam do łóżeczka ,żeby trzymała mnie za palusia
jak zasypiam no i drzemło sie i jej Ćwiczonka z wujciem ida coraz lepiej i coraz więcej
potrafie...te raczki to fajna rzecz .... ze ja ich wceśniej nie
zauważałem ...można pozaczepiać ale i pobroic więcej ...hehe już pare
rzeczy z mojego zasięgu znalazło sie na ziemi i wiecie co w tym jest
jeszcze najlepsze ...że pomimo tego każdy bije mi brawo ..... nabroje a
jeszcze mi kibicuja - dwa w jednym- urwisowanie i ciężka praca ;-)Coraz
lepiej zaczyna mi wychodzić samodzielne siedzenie- daleka droga jeszcze
przede mna jednak gdy juz wiem że mam rączki to zaczynam sie nimi bronic
przed upadkiem no i znowu brawo słysze a one tak bardzo mnie motywuja
do dalszej pracy;-)
W szkole tez same pochwały ...nawet od cioci Teresy dostałem szósteczke za prace;-) Pokazywały mi kobitki buta i wode i tak w kółko no i padło zadanko" gdzie jest but?" i co ...popatrzyłem sie na buta ,pokazałem rączka gdzie jest i nawet udało wydusić z siebie moje"ej " na pytanko o wode tez tak zareagowałem i to druga raczka ..dodam że woda była w jedenej raczce a but w drugiej wiec musialem wybrac.... Dla Was pewnie to nic nadzwyczajnego a dla mnie -prawie jak ta najwieksza gora w Zakopanym ..no ten ... Giewont;-)
No i tak dzionki leca ... wieczorkiem z tatulkiem pogadam sobie po swojemu .... i powiem Wam coraz bardziej chciałbym go przytulić ...mamci tez jest ciezko samej a tatulek -zawsze to tatulek ...oj joj joj kiedy ten tatus wroci ??
Ide poprzytulać sie do mamcia a Wam przesylam buziaki w nosalki pa;-)
W szkole tez same pochwały ...nawet od cioci Teresy dostałem szósteczke za prace;-) Pokazywały mi kobitki buta i wode i tak w kółko no i padło zadanko" gdzie jest but?" i co ...popatrzyłem sie na buta ,pokazałem rączka gdzie jest i nawet udało wydusić z siebie moje"ej " na pytanko o wode tez tak zareagowałem i to druga raczka ..dodam że woda była w jedenej raczce a but w drugiej wiec musialem wybrac.... Dla Was pewnie to nic nadzwyczajnego a dla mnie -prawie jak ta najwieksza gora w Zakopanym ..no ten ... Giewont;-)
No i tak dzionki leca ... wieczorkiem z tatulkiem pogadam sobie po swojemu .... i powiem Wam coraz bardziej chciałbym go przytulić ...mamci tez jest ciezko samej a tatulek -zawsze to tatulek ...oj joj joj kiedy ten tatus wroci ??
Ide poprzytulać sie do mamcia a Wam przesylam buziaki w nosalki pa;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz