Cześć. Mam na imię Kacper Nosal;-) Urodziłem się 15.03.2010 roku i od pierwszych dni swojego życia walczę z następstwami błędów lekarskich popełnionych podczas porodu. Choruje na mózgowe porażenie dziecęce w postaci cztero-kończynowego niedowładu spastycznego,małogłowie oraz padaczke (Zespół Westa). Choroby te powodują ,że nie potrafię chodzić, siedzieć a nawet stabilnie utrzymać główki jednak z każdym dniem walcze o moje zdróweczko ;-) Pokazuje Wam w tym blogu moje życie..ale i tez wspaniałych ludzi...moich Aniołków których spotykam na mojej drodze zycia;-)
kontakt do mnie a raczej do mojej mamusi:
tel.692 112 143
e-mail:kacpernosal@onet.pl
oraz zapraszam na Fb -Kacper Nosal

czwartek, 7 sierpnia 2014

szaleńczy dzionek ;-)

Cześć Kochani 
pogoda zwariowała..... pada deszczyk i normalnie nie widać końca...na dodatek zaczeła woda uciekac ze swoich korytek i podtapia domki... nawet na mój ma ochote ale tatus z dziadziusiem walczą z nią..trzymam kciuki za nich..... A więc od początku ... rankie wujcio Michał zaskoczył nas wszystkich bo troszke zaspaliśmy ale zdążyliśmy prawie się wyrobić  Potem malutka drzemka i wizyta u cioci Renaty -ćwiczonka Vojta .... oj dały mi w kość-kobity jak wezmą mnie w obroty to nie ma szans pościemniać  Na wieczorek to dopiero tyle atrakcji mi mamcia zafundowała.... huśtawki , piłeczki ,wałeczki ...nawet udało mi sie przez chwilke utrzymać piłeczke kolczatke  gryzła mnie w rączki ale na widok mamci uśmiechu trzymałem ją zacięcie  Potem ugniatanko piłką...juz myślałem że ćwczionka Vojtą mnie mina ...ale nie ...mamcia nie dała mi za wygrana ...także po tylu atrakcjach już mi się oczyska zamykają a więc zmykam chrapciać .... oby tylko deszczyk już przestał padać .... buziaki w nosalki i do usłyszonka;-)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz