Choroba cd
Cześć ;-)
Dziś wieczorkiem witam Was już z uśmiechem choć cały dzionek był bardzo cięzki ..od rana miałem biegunke;-( cos mnie znowu dopadło ale po miksturkach mamci i soczku marchwiowym przestało w końcu krecić w brzusiu...niestety na koniec dzionka troche zwymiotowałem podwieczorek ale najlepsze w tym że spokój z gilaniem w gardełku już jest ....co tam siedziało to uciekło ;-) Odwiedził mnie dziś Wujo Marcin z ciocia Pauliną;-) Dzięki za zabawe i za wesoły czas ;-) Ide odpoczywać po cięzki m dzionku Buziaki dla Was od Nosala w nosalki;-)pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz