AMAMU ,EMAMU
Witajcie witajcie...co to były za dzionki że nawet czasu nie miałem tu do Was wskoczyć i paluszkiem popisać .... No ale coż choróbka powoli ucieka jednak nadal w gardełku gila cos od czasu do czasu i ten okropny katarek .... magiczny dymek jednak pomaga ;-) tak to już jest że wieczorkiem jestem bardzo zmećzony i czasem nawet marudny więc mamcia musi mnie potulić - pośpiewać - aż wstyd się przyznać że taki duży ze mnie chłop a taki "mami cycek "...jak sie z kimś jest cały czas od takiego długiego czasu ;-) w zamian za to tak sobie zaczynam gadać i cos tak coraz bilżej kombinuje nad tym magicznym słowem na które mamcia tak czeka..no wiecie to słowo to MAMA ...już coś podobnego mi wychodzi ale jeszcze trzeba nad tym popracować ;-) amamu i emamu to nie to samo ;-)Od paru dni gonił mnie fryzjer po domku- hehe i wkońcu dziś mnie dorwał ...nowa fryzurka jest ;-)
Mamcia wraz z wujkiem Świstakiem rozpoczeli masowa produkcje bombek i jakie cuda im wyszły ...hoho ja też chce takie na choineczke;-) juz drugie pudełeczko jest zapełnione na kiermaszyk ktory bedzie podczas zawodów w tych co będzie wujo Tomek Kowal startował (https://www.facebook.com/events/1531457070406902/?fref=ts) i na agro promocje(http://www.modr.pl/agropromocja/) ;-)
jA teraz zmykam dołózeczka bo mamcia chce jeszcze poprodukowac buteleczki a ja musze być przecież grzeczniutki dlatego buziaki wiecie w co i gdzie pa;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz