Basenik ;-)
oj jej witam Was po wspaniałym dzionku...wiecie gdzie byłem z cała wspaniałą ekipa- NA BASENIE.... ile wody ,ile dzieci,ile słoneczka i ile pozytywnych wrażeń.... 2 razy nawet się kąpałem w moim przebranku żółwia w ktorym nie utone a więc troszke mogłem poszaleć w wodzie ;-) Na początku się wystarszyłem bo taka woda byla zimna ...po chwili nie chciało mi się już z niej wychodzić ...oj ile się naśpiewałem a nawet "pochodziłem " bo ciałko takie lużniutkie,nóżki same biegały ;-) Opaliłem buźke ale nóżki nadal białe ..jeszcze jutro je wystawie do słoneczka więc może kolorku wkońcu nabiorą;-) dzień był fantastyczny ...szkoda ze ostatni w tym roku bo już za pare dni tatuś znowu nas opuszcza;-( samemu to trudno gdzieś się wybrać a więc zostaje nam tylko domek i wyjazdy do babci ;-( ale i tak bedzie fajnie;-) zmykam spać ...woda wyciąga bardzo energie ...pozdrawiam Was ...buziaki wiecie w co ...acha i zapraszam Was na kiermasz ...jutro kończą sie licytacje ale i beda kolejne ...pa ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz