Cześć Kochani ;-)
Oj joj joj co to sie podziało.... Tatulek pojechła a mnie jakieś choróbstwo cos dopada..... to cieplutko na polku także w majciorkach tylko by sie paradowało.... to zimno że kurteczke trzeba szybciutko ubierać no i sa następstwa wstręnej pogody;-(
Byłem u babci Dziuni na szybkich odwiedzinach...mamcia kawke wypiła i siup do domku bo znowu Aniołki w niebie impreze robily no i bęczki po niebie tulały az piorunki wylatywały ;-)
Mała sesyjka z Wiktoria i Nikola- na buziach piękne ciapki z kremiku...pogryzły nas znowu te male wampirki a więc lekarstewko musialo byc ;-)
Zaciekawila mnie dziś wyjątkowo moja prawa rączka... mało kiedy zwracam na nią uwage a dziś szczególnie sobie ja upatrzyłam ...nie uwierzycie ...nawet małą "piątke" przybiłem mamci ;-)
Na wieczór wdychanie magicznego pyłku ...lekarstewka i ....zmykam do łóżeczka wygrzać małe paskudne bakterie...buziaki dla Was w nosalki pa;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz