słoneczko ;-)
Heloł moi Kochani ;-)Oj jak nie moge spać w nocy ...już nie mogę się doczekać chyba tatusia ...budze się i sam nie wiem co bym chciał ;-( Rankiem wstaje razem z Frankiem i budzimy mamcie ..szkoda marnować dzionek jak słoneczko gilgota nas po buzi swoimi promyczkami ;-) Po śniadanku dowiedziałem się o niespodziance jaką przygotowała mi mamcia - wyprawe mercedesem do babci ...już nie mogłem się doczekać długaśnego spacerku;-) Wujcio Michał jak zawsze punktualnie -ćwiczonka zabawa i zacięte dyskusje z mamcia...oj jak ci dorośli mają dużo do opowiadania ...szkoda że ja nie potrafie mówić ale jak się kiedyś naucze to też tak będę gadał i gadał ...odziedziczyłem to po mamci;-) Już coraz lepeij mi wychodzi pyskowanie i rozmowy po "swojemu"więc wkońcu przyjdzie czas ;-)
Wyprawa do babci to była świetna przygoda- tyle listeczków,trwaki i te ptaszki co tak ślicznie śpiewaja;-) Spotkałem ciocie która ostatni raz widziałem o ho ho 3 i pół paluszka lat temu ...była w szpitalku wtedy jak wrociliśmy z tym rotawiruskiem z Prokocimia .... Tak to dawno było a ciocia nic sie nie zmieniła ;-) Dzionek u Babci szybko minał na zabawie z Gadami no i tzrba bylo zbierać sie do domciu ;-) Dziś uczyłem się latać na helikopterze i było masowanko ;-) Oj jak miluśnie się zrobiło ;-) Szybki prysznic ,kolacja i zmykam soać bo rano do szkoły na zajęcia do Cioci Gosi ;-) jak zawsze na zakończenie buziaki wiecie w co ;-) pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz