niedzielne leniuchowanie;-)
Co to za dzionek dzisiaj był ;-) Rankiem wystroiłem się z mamcią i chcieliśmy jechać do kościółka ale tak mnie wzieło w samochodziku na śpiewanie....... że książulka bym zaśpiewał więc odwiedziliśmy ciocie a potem do babci na obiadek ;-) Taki czerwoniutki dojechałem do celu że rozebrały mnie kobitki do bluzeczki i majteczek ;-) haha jak miło było poszaleć prawie na golasika ;-) Wiki oczywiście się mną opiekowała i zabawiała-fajne te Gady są ;-) Mamcia rozmawiała z Panem Doktorkiem który ma mi zrobić badanko w piątek-kiedyś jak bylem malutki (bo teraz to już jestem przecież dorosły ;-) ) to miałem już je robione .....teraz znowu mnie ono czeka..... nie boli więc nie obawiam się ....takie cosisik ubiera się na główke i ....haha .....najśmieszniejsze że muszę iść w tym spać .....tylko czy jest z czego się śmieć..... mamcia mnie uświadomiła że czeka mnie pobudka o 3 w nocy ;-( tak... ja mamci nie daje spać to teraz ona mi się odwdzięczy za to;-) Jesteśmy uziemieni w domku bo samochodzić pojechał na reanimacje....coś znowu się w nim zepsuło i wujo Jurek go będzie naprawiał ;-) Zmykam spać buziaki w nosalki pa ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz