Cześć. Mam na imię Kacper Nosal;-) Urodziłem się 15.03.2010 roku i od pierwszych dni swojego życia walczę z następstwami błędów lekarskich popełnionych podczas porodu. Choruje na mózgowe porażenie dziecęce w postaci cztero-kończynowego niedowładu spastycznego,małogłowie oraz padaczke (Zespół Westa). Choroby te powodują ,że nie potrafię chodzić, siedzieć a nawet stabilnie utrzymać główki jednak z każdym dniem walcze o moje zdróweczko ;-) Pokazuje Wam w tym blogu moje życie..ale i tez wspaniałych ludzi...moich Aniołków których spotykam na mojej drodze zycia;-)
kontakt do mnie a raczej do mojej mamusi:
tel.692 112 143
e-mail:kacpernosal@onet.pl
oraz zapraszam na Fb -Kacper Nosal

czwartek, 15 maja 2014

mega zaległości ;-)

Cześć Kochani ...aż wstyd się przyznać ale to najdłuższa moja nieobecność ... no ale wiecie taka pogoda że wieczorkami zamykamy oczka z mamcia i spanko ;-)
Poniedziałek to odpoczywanko w domciu bo pogoda do niczego nie nastrajała a brak samochodziku tez swoje daje nam odczuć;-( Humorek potrafi poprawić Wujcio Michał ;-)
Wtoreczek to wizyta  u cioci Gosi -pogaduchy na temat wyjazdu na turnusik bo to już tuż tuż ;-) 
Środa to ćwiczonka u cioci Renaty a potem z wujciem Michałem,po południu odwiedziła mnie ciocia Renata z mega ogromną niespodzianka... Elmo.... no mam teraz nowego funfla Elmo z którym sobie śpie w moim łóżeczku a nawet bawie się i gadam tak po swojemu ;-) hehe jak się cieszę -Dziękuje ci ciociu za sprawienie mi  ogromnej radości i uśmiechu na twarzyczce ;-)Troszke w dzień mi coś nie pasowało ...czasem popłakiwałem ale u mamci na rączkach mi szybciutko przechodzi....wiecie bo ja to tak troszke gram aktorka... jak zaczne marudzić, robić smutne minki i patrzeć litościowymi oczami to serdusio mami tyka i fiu..jestem na rączkach a przecież tam najlepiej ;-)
 A dzisiaj ...po wizycie u cioci Teresy i cwiczonkach z wujciem nudy....mamcia sie rozchorowała ...po gardełku bidulke coś gryzie i tak jej raz ciepło a raz zimno ...postanowiłem być grzeczny żeby sobie odpoczeła... zmykam spać bo ponoc czeka mnie pobudka o 3 w nocy;-( jutro na badanko EEG wiec trzymajcie kciuki żeby wszystko sie udalo i wynik byl lepszy..
Acha wiecie co...tak bardzo pada deszczyk za oknem że nawet nasz potoczek płynie taki duży a już dochodza słuchy że ta mała rzeczka nad która chodze na spacerki u babci wylazła ze swojego korytka i straszy ludzi ;-( oj wy bidulki-trzymam kciuki żeby przestał już padać ten deszczyk i aby sie uspokoiło ..życze Wam spokojnej nocy a deszczykowi mowie a kysz......Dobranoc buziaki w nosalki



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz