SPACEREK ;-)
Nocka przebiegła bardzo trudno-miałem biegunke ,bolalł mnie brzucholek i główka ;-( Nie spałem do rana...tatuś rano gdzies pojechał a ja wtuliłem sie i z mamusią pochrapcialiśmy sobie z 2 godzinki ;-) Rano dowiedziałem sie świetna nowinke-JEDZIEMY DO BABCI DZIUNI. Jak sie ucieszyłem ...na widok czapki i butów aż krzyknąłem "ejjjj "Jak ja uwielbiam jeżdzić moim samochodzikiem a do babci ....wiecie tam jest Wiki i....mój ulubiony Kubuś-chłop z chłopem zawsze się dogada ;-)
Po powrocie do domu postanowiłem zrobic awanture..."nie ma mojego taty, co sie stało z tatusiem?cały dzionek go nie widziłem ...ja chce do tatulka" sporo czasu mineło zanim mamka wytłumaczyła mi że wroci ....wkońcu doczekałem sie ale ...najlepsze że były buziaki w nosalki a nawet mu po swojemu opowiedziałem cały dzień;-) Mieliśmy jutro jechać na wycieczke do Krakusa...a pomysliło mi sie ..do Krakowa na konsultacje odnośnie aminkow jednak chyba nici z tego nie wyjdzie...rodzice nie chcą mnie narażać na rozchorowanie-decydować bedzie dzieisjsza noc ;-) trzymajcie kciuki za moje zdroweczko ;-) teraz zmykam charapciać ..buziaki w nosalki pa dobranoc ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz