Boże nutki ;-)
No i po koncerciku ;-)
Ale fajnie było..mówie Wam ...jak to księciunio ..nie ksiądzulek powiedział "tyle serc jednemu sercu" i to takie piękne...naprawde dla mojej małej osóbki tyle osób się angażuje w pomoc..... Dzięki tym wspaniałym istotka z ogromnymi serduszkami wiem że moje paskudna choroba łączy ludzi i pokazuje że wspólnie można WIELE ;-) Niestety nie udało mi się wytrzymać do końca mszy bo zrobiłem się marudny i śpiacy ale pośpiewałem jak tylko mogłem ;-)Wujcio Tomek słyszał mnie na końcu kościółka wiec była moc ;-)Pomimo średniej frekwencji udał nam sie uzierać do puszeczek 3084,88 zł ;-) Swietnie ;-) Bardzo sie cieszymy z rodzicami bo bedzie na 2 miesiące aminków ;-) Ale świetnie ;-)
DZIĘKUJE CIOCI DOROTCE,KSIĘDZĄ I CAŁEMU GRONU LUDZI KTÓRZY ZORGANIZOWALI KONCERCIK ;-) MAM NADZIEJE ŻE SPOTKAMY SIE NA SPOKOJNIE-WYPIJEMY SOCZEK I POGADAMY ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz