25 grudzień
Hmmm...A oto i moje " drugie " oblicze ...
Ciężko mi strzelić fotkę z taką oto mina bo na widok aparatu pojawia się uśmiech, jednak nie dziś...
Już wiecie dlaczego rodzice mówią na mnie Terrorysta...
gdy coś chce wymusić taka minka załatwiam sobie wszytko...
trzeba mieć jakiś system...
A najważniejsze że działa( jeszcze )
Hehe..
Smutno mi bo wczoraj był śnieg i już się cieszyłem że pośmigam sobie wkońcu na saneczkach a dziś...
Deszcze i brak śniegu :-(
Coś ten Mikołaj nie spełnił mojej prośby...
No cóż...
Może już nie długo będzie okazja...
Taki to ze mnie urwis...
Jak Wam mijają choinkowe święta?
Brzuszki pełne?
Buziaki w nosalki pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz