10 sierpień
hura... kolejny ząbulek wypadł i już czekam na wróżke zębuszke :-)
powiem Wam że noc była okropna...
płacz,złości,marudzenie i nie wiadomo co mi nie pasowało...
nie spałem od 1 do 8 a potem tylko chrapcianie 1.5 godzinki z mamcia...
ciężki dzień...
Wujciowi Michałowi nawet urlop zgłosiłem i komore też musiałem odwołać :-( ...
ach..
oby pogoda wkoncu się poprawiła bo i humorek będzie lepszy choć na widoki aparatu zawsze uśmiech musi być...
oby ta nocka była lepsza...
buziaki w nosalki pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz