6 maj
ANIOŁY ISTNIEJĄ...i dzisiaj mnie odwiedziły Takie Anioły...
Z tego wszystkiego mamcia nawet nie zapytała o imionka bo łzy wzruszenia i " kluska" w gardle dały za wygraną...
Podjechał samochodzik pod domek i wysiadli z niego 2 Aniołki...
Pan i Pani Aniołek...
I te Aniołki tydzień temu powiedzieli sobie symboliczne "tak" w kościółku no i zostali małżeństwem:-)
Wpadli na pomysł aby zamiast kwiatuszkow wesprzeć moje leczenie i oto efekt tego...
1632 zł:-)
Wspaniali młodzi którzy w tak pięknej chwili pomyśleli o takim małym Nosalku :-)
DZIĘKUJĘ KOCHANI Z CAŁEGO NOSALKOWEGO SERDUSZKA i życzę Wam wspaniałego wspólnego życia w radośći i miłości 😚😚😚😚 ( jeżeli to czytacie proszę o wiadomość na priv )
I tak oto dzięki Aniołka jadę na turnusik:-)
Mamy 3072 zl( lacznie z pienazkami ze zbiorki 1100 zł oraz 340 zł Waszych wpłat) a ze udało mi się wkręcić na tylko 5 dniowy turnusiki MAM POTRZEBNA KWOTĘ:-)
Dziękuję również Illegal Night Nowy Sącz a także : Opala Elżbieta Anna ,
Rutecka Monika Zofia, Salmanowicz Emilia , Głowania Jagoda , Szwemin-Korzeniowska Justyna, Ciastoń Ewa, Szołdra Renata za wpłaty na moje subkonto w Fundacji:-) Buźiaki dla Was ogromne że nie pozostaliscie bez odzewu na moja prośbę ....
Oby to dobro do Was wróciło z podwójną siłą 😘😘😘😘
WIARA CZYNI CUDA ...
PS atak gorączkowy zarzegnany ...
Dziś humorek ok:-)
Jeszcze raz Dziękuję...
Moje serdusio jest pełne radości i wiary że po kolejnym turnusiki będzie kolejny mały sukcesiki...
Buziaki w nosalki pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz