20 maj
8 rano ...Bambus jest więc zapowiadał się super dzień...
Drgań mniej...
Humorek ok więc mamcia wkońcu mogła poszaleć z miotła i szmatką 😊😊
Od rana bardzo bolała mamcie głowa ale po 3 dawce leków na szczęście jej przeszło...
Ten chyba stres ostatnich tygodni wkońcu i mamcie zaczął odpuszczac i tak to się najczęściej kończy...
Ale już jest ok ...
Jutro ostatni dzień łikendziku a jak się dowiedziałem jutro zostaje z ciocia Ewa i babcia Dziunia bo mamcia jakiś pilny wyjazd ma do krakowa i to beze mnie...
Hmm...
Obiecuję że bede grzeczny 😋😋😋
Buziaki w nosalki pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz