22 Maj
Zaczęło się...
Od rana praca praca ...
Wygibaski + szkola i dzień przeleciał...
Późnym popołudniem jeszcze dotleniłem się na spacerku...
Fajnie dzień spędzony a co najważniejsze-mieśniaczki rozruszane...
Drgań prawie wogole więc tak wymyśliłem z mamcia i Wujaszkiem że one mogły być spowodowane przez ogromne napięcie mięśniowe...
Wróciłem do brykania więc napięcie zmniejszylo sie a drgania uspokoiły się...
HURA....
Buźiaki dla Was w nosalki pa
Od rana praca praca ...
Wygibaski + szkola i dzień przeleciał...
Późnym popołudniem jeszcze dotleniłem się na spacerku...
Fajnie dzień spędzony a co najważniejsze-mieśniaczki rozruszane...
Drgań prawie wogole więc tak wymyśliłem z mamcia i Wujaszkiem że one mogły być spowodowane przez ogromne napięcie mięśniowe...
Wróciłem do brykania więc napięcie zmniejszylo sie a drgania uspokoiły się...
HURA....
Buźiaki dla Was w nosalki pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz