31 grudzień
no i już prawie Jest ...2016 rokNowiutki rok Nowiutkie postanowienia i Nowiutkie wyzwania
rok 2015 to czas malutkich sukcesikow wypracowanych ciężka praca dzięki wspaniałym Wujciom Ciociom i rodzica ale przede wszystkim dzięki Waszemu wsparciu finsowemu... to Wy dolozyliscie cegiełki do polepszenia mojego stanu zdrowia DZIEKUJE
Rok 2015 to walka przede wszystkim z infekcjami ,pobyt w szpitalu ,ciężki stan oraz pobyt w Rabce gdzie zdiagnozowania zalewowe zapalenia płuc ... Prokocim i diagnoza-Refluks
do tej pory walka z nim...
nowy rok to już zaplanowane kolejne pobyty w szpitalu ale i fibrotomia która mamy nadzieję już się odbędzie...
dalej rehabilitacja ale i miejmy nadzieję że ogarnięcie szkoły i zajec...
Wam życzę jak najmniej trosk i zdrowkeczka bo ono jest najważniejsze...
aby ten nowy rok był lepszy od poprzedniego...
a ja już powoli zmykam chrapiac a wy...bawcie się do białego rana ... powitajcie Nowy Rok z uśmiechem na twarzy a ode mnie ogromne buziaki pa
a to zdjęcia z fajerwerków jakie miałem przyjemność wcześniej oglądać; -)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz