CHOROBO- a kysz !!!!
Cześć Kochani ;-) Witam Was po kolejnym dzionku walki z choróbstwem ;-) Mam dla Was wesołe wieści -już jest lepiej...jeszcze od czasu do czasu dorwie mnie ten paskudny kaszelek ale mozna coś poszaleć z rodzicami,pobawic się czy pośpiewać ;-) Wczoraj nie opowiedziałem Wam dzionku ale byłem taki zmęczony że godzinka 20-a ja po kąpieli wskoczylem z pełnym brzusia do łóżeczka i spanko do połowy nocki ;-) Potem wiecie...bunt i po chwili u rodziców pod kołderka spałem do 8 rano ;-) Mamusia nawet mi brawo biła... zdziwiła sie jak otworzyliśmy oczka a tu tyle godzinek spaliśmy ;-) Jednak te mamusi miksturki działaja i można było odpoczać ;-) Haha jutro ma wujcio wkońcu przyjść do mnie i bedziemy ćwiczyć - hura .A jeszcze jedno-wczoraj była u mnie ciocia Kasia z prezencikiem na urodzinki ;-) Dziekuje za fajową bluzeczke- oj bede w niej przystojniakiem ;-) Dzisiaj juz kończe bo wybawiłem sie przy mojej karuzeli z latającymi misiami i oczka mi sie zamykaja wiec dobranoc Buziaki w nosalki ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz