Choroba ;-(
Cześć Kochani ;-)
Witam Was z malutkim uśmiechem na twarzyczce. Po ciężkiej nocy i wstrętnym kaszelku nic mi się nie chce....Jak zacznie mnie dusić to aż trzęse się bo wiem że jak bedzie bolał mnie gardełko;-( oj ..jak nie lubie być chory....wszystko mnie denerwuje i cały czas bym drzymał a tu tak ciężko usnąć jak non stop mnie budzi kaszelek.... Mamusi miksturki z magicznych słoiczków nie chcą pomagać ale lekarstewsko zwane 3 razy M najbardziej działa ;-) Zdradze je Wam aby w razie potrzeby mogliście sobie ulżyc w bólu ... a więc- troszke mleczka podgrzewamy,dorzucamy troszke masełka i na samym końcu magiczny miodek od pszczółek ;-) i to pijemy gul gul no i po paru minutkach ulga ;-) Coś mi dzisiaj nie pasowało ale juz wiem...wuja Michała nie bylo ;-( to moze i lepiej bo napewno by z ćwiczonek nic nie wyszło ...za pare dzionków nadrobie to podwójnie ;-) Uciekam spać bo dłuuuga nocka przed nami ;-) Jak zawsze buziaki w nosalki ;-)Ide tulić sie do tatusia i mamusi pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz