8 maj
Zmiana pogody ??Ból brzucha...
Ból czegoś??
Trudno "powiedzieć" ...
Rano super humorek
wygibaski z Wujciem i z bambusem na buzi a potem.... jedzonko i do szkoły ...
A w szkole...
Afera ...
Prezenia, wymioty i płacz ...
Wezwały ciocie mamcie a na jej widok rozplakalem sie ...
Mokry jak z pod prysznica wkoncu w jej ramionach uspokoilem sie ...
I na tym skończyła się moja dzisiejsza przygoda szkolna...
Wróciłem do domciu i odpoczywam ....
Co to mogło być?
Nie wiem ale już jest lepiej ...
Pozdrawiam Was i życzę lepszego niż moj dzionek dnia ...
Buziaki w nosalki pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz