25 luty
Nie ma to jak wywalić tyłeczek na mamci i strzelić sobie drzemkę...
Zdrówko cos lepiej najważniejsze że nie mam już suchego kaszlu ale za to kozy w moim nosalku graja wrecz marsz ...
Nie pomaga wyciąganie ich ani kropelki-ulokowały sie jakos bardzo głęboko...
Niestety tak to już u mnie jest ze czas zimowy to zawsze jakieś niespodzianki musza byc ...
Noc była bardzo trudna ale kolejny powód moich złości został odkryty - ruszajacy sie zębul mleczak...
Po raz kolejny domowa kwarantanna mnie czeka i zwolnienie z zajęć...
Wiosno przybywaj!!
Buziaki w nosalki pa
Zdrówko cos lepiej najważniejsze że nie mam już suchego kaszlu ale za to kozy w moim nosalku graja wrecz marsz ...
Nie pomaga wyciąganie ich ani kropelki-ulokowały sie jakos bardzo głęboko...
Niestety tak to już u mnie jest ze czas zimowy to zawsze jakieś niespodzianki musza byc ...
Noc była bardzo trudna ale kolejny powód moich złości został odkryty - ruszajacy sie zębul mleczak...
Po raz kolejny domowa kwarantanna mnie czeka i zwolnienie z zajęć...
Wiosno przybywaj!!
Buziaki w nosalki pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz