19 maj
witajcie...dziś wkoncu pogoda piekniutka więc można spędzić czas na huśtawce i na słuchaniu odgłosów świata takich jak ptaszkow bo przylatuja one do mojego funfla Franka( jak by ktoś nieć widział to moja papuga) ...
Franek dzieli się z nimi jedzonkiem a one je zanoszą w małych dziubkach dla swoich dzieci i wtedy to dopiero koncerty sie zaczynaja.. prawie tak jak ja wołam jak flaczki w brzusiu są puste i głodne 😊😊😊
jutro wycieczka aminkowa do Krakowa więc uciekam chrapciac pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz