27 wrzesień
dziś kolejny dzień walki z chorobstwem ...
troszkę lepiej po wczorajszym wieczornym kryzysie a nawet można powiedzieć że więcej niż lepiej ....
co za fajowy czas spędziłem z Ciocia Ewa i Gadami-Wkiusia i Kubusiem którzy opiekowali się mną bardzo długo ... jestem wdzięczny za te chwilę ...
dziś na rynku byl jarmark gdzie było i moje stoisko ... pogoda za oknem paskudna ale i tak udało się uzbierać 200 zł które już wędrują na konto w fundacji Emotikon smile Dziękuję
mamcie rozkłada znowu chorobstwo bo bidulke aż gorączka wzięła więc uciekam chrapiac aby mogła nabrać sił do walki z pakudztwami buziaki w nosalki pa
a to moje nowy przyjaciel którego dostałem od pani sąsiadki z jarmarku ... zastanawiam się jak ho nazwać ..macie jakieś pomysły ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz