nie ma to jak w domku ;-)
mijaja kolejne dzionki jak jestem w domciu po przygodzie nazwanej "szpital".... juz moje ciałko wraca do "normalnosci" ... mieśniaczki ale i brzusio coraz wieksze (widac na zdjeciu) .... po jedzonku brzusio az sie robi okraglutki ;-)Chce Wam podziekowac za wszystkie zyczonka i prezenciki ..... jak to fajowo czytac a racze słuchac od mamci tych pieknych zyczen i marzyc o ich spelnieniu .... no ale co ... marzenia sa po to aby je przeciez spelniac ;-) i Wy tez mozecie mi pomoc jedno z nich spelnic a zostalo tylko 21 dni ;-)...
tu szczegoly :
https://www.facebook.com/events/892302844126618/
i wiecie co Wiosna znowu wrocila....hura oby juz wiecej nie uciakala ;-) w czwartek wycieczka do Krakowa Prokocim i chyba tam zostaniemy 2 dzionki ale jutro bede dopiero wiedzial co i jak
no a teraz uciekam chrapciac buziaki w nosalki pa;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz