8 październik
Walka z paskuda choroba bywa czasem zabawna...
Noc była ciężka z podwyzszona gorączką...
Ciężko było też wyciszyć sie i odpłynąć w kraine snów...
Rankiem znowu dziadula goraczka przylazła i zabrała poranny uśmiech a na buzi pojawił się grymas i marudzenie...
Po zapchaniu bandziorka sniadankiem wkoncu pojawiła sie minka z uśmiechem ;-)
W gratisie przylazła jeszcze dziadula flegmula a wiec w ruch poszedl inhalator i kamizelka...
I tak dzionek mija...
Najważniejsze ze apetyt jest ;-)
Buziaki w nosalki pa
Noc była ciężka z podwyzszona gorączką...
Ciężko było też wyciszyć sie i odpłynąć w kraine snów...
Rankiem znowu dziadula goraczka przylazła i zabrała poranny uśmiech a na buzi pojawił się grymas i marudzenie...
Po zapchaniu bandziorka sniadankiem wkoncu pojawiła sie minka z uśmiechem ;-)
W gratisie przylazła jeszcze dziadula flegmula a wiec w ruch poszedl inhalator i kamizelka...
I tak dzionek mija...
Najważniejsze ze apetyt jest ;-)
Buziaki w nosalki pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz