21 grudzień
Witajcie...
Co to był za szalony tydzien...
Rehabilitacja jak zawsze Ale ile atrakcji w szkole...
We wtorek wycieczka na Rynek z moja kochana Gromadka ...
Zapakowany w wozeczku ciepło ubrany zwiedzalismy jarmark bożonarodzeniowy- tatulkowi na pamiątkę kupiłem superasnego renifera ;-)
A w środę spotkanie rodziców w szkole ...
Staruszkowie bawili się bardziej niż my w strojenie minek do pamiątkowych zdjęć..
Produkowali takze pamiątkowe buteleczki -oczywiście puste ...
Na koniec były tulaski sciasknia i zyczonka
Dziś coś gorszy humorek...
I na wieczór okazało się ...
Gorączka...
Hmmm...
Leki poszły w ruch ...
Ciężki ten rok z chorobami ...
Oby od nowego bylo juz lepiej...
Uciekam chrapciac pa
Buziaki w nosalki pa
Co to był za szalony tydzien...
Rehabilitacja jak zawsze Ale ile atrakcji w szkole...
We wtorek wycieczka na Rynek z moja kochana Gromadka ...
Zapakowany w wozeczku ciepło ubrany zwiedzalismy jarmark bożonarodzeniowy- tatulkowi na pamiątkę kupiłem superasnego renifera ;-)
A w środę spotkanie rodziców w szkole ...
Staruszkowie bawili się bardziej niż my w strojenie minek do pamiątkowych zdjęć..
Produkowali takze pamiątkowe buteleczki -oczywiście puste ...
Na koniec były tulaski sciasknia i zyczonka
Dziś coś gorszy humorek...
I na wieczór okazało się ...
Gorączka...
Hmmm...
Leki poszły w ruch ...
Ciężki ten rok z chorobami ...
Oby od nowego bylo juz lepiej...
Uciekam chrapciac pa
Buziaki w nosalki pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz