8 marzec
I kto powiedział że wygibaski są nudne...O nie nie ...
Dziś szał...
Mamcia odpaliła maszynkę do bąbelkow i wlała do niej magiczny płyn który świeci w takim magicznym filitowym Świetle...
Efekt ..
Mega mega zajefajny...
Tylko że to pieroństwo nie chce się zmyć...
Już się z nas śmieją że będziemy w nocy świecic jak lampeczki i będzie oszczędność prądu hehe...
Ale wiecie co...
Może i tak być...
Mój wzrok wszystko mówi...
To zdziwienie a potem....
Mega radość...
Mamcia trochę miała dodatkowego sprzątania bo trzeba było to wszystko wysprzatac ale dla mojego uśmiechu i radości mówi że warto :-)
Dzięki za kolejne karteczki w ciągu 2 dni przyszlo ich ponad 40 sztuk:-) 😚😚😚
A teraz uciekam jeszcze poćwiczyć i do wyrka "spac" a raczej Drzymac bo ostanie noce należą do ciężkich...
Buziaki w nosalki pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz