21 luty
łikendzik to czas odpoczynku ale ja nie potrafię nic nie wykombinować
postanowiłem dziś zrobić psikusa i schowalem się pod podusia i kocykiem a mimo to mamcu mnie odnalazła ...
ach kurczaczek...
ja to się nie widzialem to jak mnie mamcia znalazła????
ach...
muszę jeszcze pokombinować jak ukryć się cały...
trzeba to przemyśleć:-)
jednak będę potrzebował wsparcia-może Wujo mi pomoże
jutro podobno czeka mnie jakaś wyprawa ale o tym opowiem Wam już jutro...
teraz uciekam chrapiac
buziaki w nosalki pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz