7 grudzień
hura ....wypadł mi wkoncu ten paskudny ząbul który tak mnie denerwowal....
lepiej jest ....
lepiej się je ....
lepiej się pije....
a nawet lepiej się gada....
dziś z badania rannego nici nie wyszły...
cała noc przeplakana i przekrzyczana...
może właśnie powodem tego był ząbul....
uciekam spać bo wiecie kto mnie odwiedzi... wróżka zebuszka...
a więc buziaki w nosalki pa
dziękuję wspaniałym Ciocia za odwiedziny... fajne jesteście; -) a teraz pa buziaki w nosalki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz