Wakacje
Heloł.... od dziś wakacje w ćwiczonkach.... Wujaszki urlopik zgłosili ale ja obiecuje ze będę z mamcia ćwiczył....W nocy zapomniałem znowu oddychać i mamcia musiała mi pomoc... zacząłem wymiotowac ale szybki zimny prysznic i powróciłem do normalności
A od ranka aminki potem ćwiczonka z Wujciem i błogie lenistwo.... Słoneczko zaczyna pięknie świecić wiec od jutra zacznie się spędzanie dzionku na świeżym powietrzu
A teraz uciekam Bo mnie fryzjer goni od rana i wkoncu musze dać obiac włoski buziaki w nosalki pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz