28 Luty
jest lepiej ...
wdychanko magicznego dymku,leki oraz magiczna kamizelka poprawiły mój stan znacząco...
humorek zaczyna dopisywać więc tylko się cieszyć że wygrywam z zapaleniem oskrzeli i flegmulą...
chciałem się Wam pochwalić jak moje nóżki przytyły po nowej diecie...nie jest jeszcze ok ale w porównaniu z tym co było miesiąc temu poprawa znacząca...
wiosna w ogródku zaczyna platac się więc trzeba zdrowiec i witać ja z otwartymi rączkami; -)
a tak sobie chrapiam w rodziców łóżeczku;-)
buźiaki w nosalki pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz