26 marzec
koszyczek poświęconymój niezwykły koszyczek poświęcony a w nim jajeczka, króliczek i i babeczka ...
tyle osób było w kościolku a ja na swoim niebieskim mercedesiku mkłem do Bożi aby móc podziękować za cały rok i prosić o kolejne łaski na najbliższy 2016 rok...
mam już skończone 6 lat jednak z każdym rokiem coraz bardziej widać moja niepełnosprawność ...
spojrzenia ,wzrok oraz wpatrywanie sie mi nie przeszkadzają. ....
ja się tym nie martwię i cieszę się z życia...
chce swoim życiem pokazać że na świecie są chore dzieci i dorośli którzy chcą normalnie żyć wśród innych...
dziwi mnie ze dzieci są bardziej wyrozumiale niż dorośli....
wesoło jest gdy to dziecko tłumaczy rodzica że jestem chory...
wzięło mnie na gadanie bo dzisiaj sytuacja w kościolku była nie fajna i chce was prosić aby lepiej się do "nas niepełnosprawnych" uśmiechnąć niż wrogo patrzeć i Mruczec coś pod nosem...
życzę Wam spokojnych świat i do usłyszenia ... buziaki w nosalki pa
ps
wiosna znowu gdzieś się schowała
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz