19 listopad
hu hu ha nasza jesień zła.... skończyły się piękne dzionki i zaczęły się
pochmurne zimne dni ale ja codziennie wyskakuje na świeże powietrze aby
hartowac mój osłabiony organizm ...a rodzice tatulek zajmuje się moja osobka a mamcia produkuje ozdoby na choinkowe święta....
piękne ozdobki których nie kupicie w żadnym sklepie -ręcznie wytworzone po paru długich godzinach klejenia i wymyślania... gdyby ktoś był zainteresowany zachęcam do kontaktu z mamcia ... a teraz zmykam wiecie chrapiac pa buziaki w nosalki pa






Brak komentarzy:
Prześlij komentarz