17 listopad
hejokolejne dzionki i kolejna ciężka praca za mną ale i mega ogromne pochwały...
już Wam opowiadam
w poniedzialeczek cwiczonka z Wujciem Pawłem i pochwała -zaczynam rozumieć po co a rączki i że trzeba się na nich opierać no i kombinować.... łopatki też coraz lepiej pracują a i kontrola nad całkiem coraz większa
we wtorek potwierdza to Wujo Michał... 5 minutek w pozycji do raczkowania i bronienie się przed upadkiem na buzię a nawet i na boki co dawniej było nie do osiągnięcia. ..
a więc
mam te chęci i chce się uczyć....
uczyć minimalnej samodzielności i panowania nad nieposlusznym całkiem...
wspólnie możemy duuuzo i che Wam pokazać że dzięki Waszemu wsparciu mam tą szansę
a oto i dowód jak sam sobie siedziałem... minka smutna bo trzeba było skupiać się na każdym miesniaczku
a teraz zmykam chrapiac pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz