15 lipca
Nosalek odpoczywa...
Pogoda zegnala nas deszczem ale miejsce docelowe to juz słoneczko...
Podroz minela w miarę ok ...
Potrzebna byla inhalacje bo po 5 godzinnej pozycji siedzącej flegmula sie dziadula uaktywnila ale po lekach juz bylo ok ...
Padlem na lozeczko i drzemka musiala byc zaliczona...
Noc ciezka bo nie swoje lozko ale ranek juz z bambusem na ustach bo wyruszamy na baseniki ...
Jutro Wam pokaze radosc z plywania ...
Buziaki w nosalki pa
Pogoda zegnala nas deszczem ale miejsce docelowe to juz słoneczko...
Podroz minela w miarę ok ...
Potrzebna byla inhalacje bo po 5 godzinnej pozycji siedzącej flegmula sie dziadula uaktywnila ale po lekach juz bylo ok ...
Padlem na lozeczko i drzemka musiala byc zaliczona...
Noc ciezka bo nie swoje lozko ale ranek juz z bambusem na ustach bo wyruszamy na baseniki ...
Jutro Wam pokaze radosc z plywania ...
Buziaki w nosalki pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz