11 grudnia
Fajnie jest pomagac ...
I tym razem to ja zostalem Mikusiem...
Mikusiem z prawdziwego zdarzenia...
A wszystko w ogromnej tajemnicy aby zrobic niespodziankę..
no i sie udało...
Mina Wujka Rafała ale i Cioci Pauliny oraz mojej nowej "dziewczyny" Zuzi - bezcenna...
Nie zabrakło łez , tulasków ale przede wszystkim szoku ze ja ...
ja krol Nosal I przejechałem prawie 550 km aby osobiscie dostarczyc szlachetna paczke ..
Pamietajcie ze dobro powraca...
Ciocia i Wujo 2 razy pomagali mi przy zbiórce pieniazkow w Poznaniu podczas koncetow Wujka Rysia Peji i chcialem im tym razem pomoc...
Czasem wystarczy chciec ..
Dodatkowo w gratisie przywiezlismy zime ale dzis juz uciekła 😁😁
Teraz czeka nas podroz powrotna i oby tylko bezpiecznie wrocic do domku...
Buziaki w nosalki pa.
Ps dziekuje za Minionka ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz