10 październik
Zmęczenie zmęczenie...
Po zajęciach z Ciociami na koniec dnia wygibaski z Wujciem i poprostu padam dosłownie ze zmęczenia i odpływam w krainę wiecznych łowów na zasłużone drzymanko...
W niedzielę czeka mnie jakaś niespodzianka ale grzecznie muszę wytrwac maraton do łikendziku ...
A że zostało jeszcze ...
1 , 2, 3 dzionki - dam radę:-)
Dziś też mnie czeka ponoć jakaś ogromna niespodzianka w nocy ale to tak ukratkiem usłyszałem więc wszystko okaże się rano...
Hmmm..
Uciekam chrapciac
Buziaki w nosalki pa
Po zajęciach z Ciociami na koniec dnia wygibaski z Wujciem i poprostu padam dosłownie ze zmęczenia i odpływam w krainę wiecznych łowów na zasłużone drzymanko...
W niedzielę czeka mnie jakaś niespodzianka ale grzecznie muszę wytrwac maraton do łikendziku ...
A że zostało jeszcze ...
1 , 2, 3 dzionki - dam radę:-)
Dziś też mnie czeka ponoć jakaś ogromna niespodzianka w nocy ale to tak ukratkiem usłyszałem więc wszystko okaże się rano...
Hmmm..
Uciekam chrapciac
Buziaki w nosalki pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz