Zakopane i PROBLEMY ;-(
Cześć Kochani ... witam Was po trudnej nocce i szalonym dzionku ....nocke w misre w spokoju przepalem ale tylko dlatego że byłem pewien iż rodzice czuwaja ;-) Rankiem nie chciało sie okrótnie tyłeczka ściagnac z łóżeczka no ale po długich namowach mamci -Udalo sie ;-) śnadanko ,pakowanko i wyruszylismy .... pogoda nam nie sprzyjała ..deszczyk , pochmurno a nawet i bardzo duży wiaterek ,wiec droga sie dłużyla i dłużyla jednak wkońcu w spokoju -dojechalismy .
https://www.facebook.com/events/502353989908806/
Pojechalismy do restauracji Absynt odebrac nakretasy ktore zbieraja tam dla mnie ;-)Dziekujemy za kazda sztuke;-) Takie fajowe maja tam foteliki ze aż prawie mi sie na nich usneło ;-) Jednak najwygodniej bylo w samochodziku w ktorym przechrapciałem ponad połowe drogi ;-)
Także widzicie ...czeka mnie wiecej pracy aby pokazac za 3 miesiace że NIE BEDZIE gorzej jednak bez Waszej pomocy bedzie to trudne... Juz tyle razy udowodniliście że moge na Was liczyc wiec wierze ze Wasze serdusia znowu mi pomoga ;-)Prosze udostepniajcie dalej i dalej i dalej ....
A ja ..ja zmykam spac a dla Was buziaki w nosalki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz