Cześć. Mam na imię Kacper Nosal;-) Urodziłem się 15.03.2010 roku i od pierwszych dni swojego życia walczę z następstwami błędów lekarskich popełnionych podczas porodu. Choruje na mózgowe porażenie dziecęce w postaci cztero-kończynowego niedowładu spastycznego,małogłowie oraz padaczke (Zespół Westa). Choroby te powodują ,że nie potrafię chodzić, siedzieć a nawet stabilnie utrzymać główki jednak z każdym dniem walcze o moje zdróweczko ;-) Pokazuje Wam w tym blogu moje życie..ale i tez wspaniałych ludzi...moich Aniołków których spotykam na mojej drodze zycia;-)
kontakt do mnie a raczej do mojej mamusi:
tel.692 112 143
e-mail:kacpernosal@onet.pl
oraz zapraszam na Fb -Kacper Nosal

czwartek, 26 listopada 2015

25 listopad 

witojcie... dziś witam Was po goralsku bo u nas już powoli zima.. niby śniegu brak ale na zielonej trawce taki biały kolor zagościł jednak potem go już nie było... rodzice wytłumaczyli że to przymrozek był
śniadanko i ćwiczenia z Wujaszkiem Michałem....
dziś stanie w pionizatorze-och ale to trudne jednka idzie mi coraz lepiej 





dotarły aminki więc od poniedziałku zaczynam nową serię....
jutro czeka mnie imprezka... święto jakiegoś Andrzeja... nie wiem co to jest ale jutro wszystko Wam opowiem a teraz uciekam lulu buziaki wiecie w co pa

 23 listopad

oj co to był za dzionek ale od początku ...
kolejna noc to ciężka noc... płacz złoszczenie się i ogromne nerwy.... po 3 długich nocnych aferach gdyż można było sobie już pochrapciac trzeba było wstawać....
szybkie śniadanko i wygibaski z Wujciem Pawłem...
drugie śniadanko i...
mój ulubiony Wujaszek Marcin przyjechał aby wraz z mamcia wyruszyć w wycieczkę do przedszkola...
dostałem zaproszenie od dzieci a im się przecież nie odmawia 
tyle radości mi sprawiły 
Dziękuję Wam bardzo ale to bardzo za zaproszenie i obiecuję że wrócę do Was 
Dziękuję także za cały samochodzik nakretaskow a także za piękne prezenciki 
poznałem świetnego Kumpla Piotrusia który jak widać bardzo mnie polubił i życzył mi dużo zdrowka ( jak i wszystkie dzieciaki) jednak on tak bardzo emocjonalnie to przeżywał ...
fajnie ze mimo mojej chorobki chcą mnie poznawać dzieci i się mnie nie boją...
trzeba od małych szkrabow uczyć tolerancji a gdy już dorosną będą umieć patrzyć na niepełnosprawność w inny sposób -poprostu serduszkami 
a jutro... wolny dzionek... błogie lenistwo się szykuje? okaże się
a teraz wiecie...
chrapianie
buziaki w nosalki pa





poniedziałek, 23 listopada 2015

22 listopad 

koniec łikendziku zakończony kąpielą w babelkach 


jutro od samego rana ciężka praca więc uciekam chrapiac pa

21 Listopad 


hejka moi znajomi
 każdy dzień coraz gorsza pogoda a co za tym idzie zmiana mojego humoru co 2 h ....
rankiem pełen energii,popołudnie smutasne a wieczorkiem znowu humorek....
kolejny dzionek na odwrót od rana złości itd...
wczoraj wizyta u Cioc na WWR -wygibaski z Ciocia Agnieszka ,kolejne zajęcia z Nowa Ciocia ale to tak na chwilkę ...
powrót do domku....
znowu jakieś problemy są z moimi zajęciami jakie mam mieć w domku ale nawet moja mamcia i tatulek nie wiedzą o co dokładnie chodzi- jak tylko podslucham z czym jest problem to zaraz Wam opowiem...
niby wczoraj zaczął się łikendzik ale nie dla mnie -ja ciężko pracuje nawet w sobotę aby jak najwięcej ćwiczyć i osiągać kolejne malutkie sukcesiki
a teraz zmęczony uciekam spać
buziaki w nosalki Pa

piątek, 20 listopada 2015







 19 listopad



hu hu ha nasza jesień zła.... skończyły się piękne dzionki i zaczęły się pochmurne zimne dni ale ja codziennie wyskakuje na świeże powietrze aby hartowac mój osłabiony organizm ...a rodzice
tatulek zajmuje się moja osobka a mamcia produkuje ozdoby na choinkowe święta....
piękne ozdobki których nie kupicie w żadnym sklepie -ręcznie wytworzone po paru długich godzinach klejenia i wymyślania... gdyby ktoś był zainteresowany zachęcam do kontaktu z mamcia ... a teraz zmykam wiecie chrapiac pa buziaki w nosalki pa

środa, 18 listopada 2015


17 listopad

hejo
kolejne dzionki i kolejna ciężka praca za mną ale i mega ogromne pochwały...
już Wam opowiadam
w poniedzialeczek cwiczonka z Wujciem Pawłem i pochwała -zaczynam rozumieć po co a rączki i że trzeba się na nich opierać no i kombinować.... łopatki też coraz lepiej pracują a i kontrola nad całkiem coraz większa
we wtorek potwierdza to Wujo Michał... 5 minutek w pozycji do raczkowania i bronienie się przed upadkiem na buzię a nawet i na boki co dawniej było nie do osiągnięcia. ..
a więc
mam te chęci i chce się uczyć....
uczyć minimalnej samodzielności i panowania nad nieposlusznym całkiem...
wspólnie możemy duuuzo i che Wam pokazać że dzięki Waszemu wsparciu mam tą szansę 
a oto i dowód jak sam sobie siedziałem... minka smutna bo trzeba było skupiać się na każdym miesniaczku
a teraz zmykam chrapiac pa

niedziela, 15 listopada 2015

13 listopad

akcja TVP
heloł.... co to się ostatnio dzieje. ....co drugi dzień w moim otoczeniu ktoś biega z kamerka i nagrywa moje życie- dziś zagościła tvp...
jak pamiętajcie prawie rok temu zostaliśmy wybrani do szlachetnej paczki i otrzymaliśmy od Wujaszkow piękne prezenty przed świętami tym właśnie materiałem organizatorzy szlachetnej paczki chcą pokazać komu pomagają ci niezwykli ludzie darczyńcy ale i ogromna rzesza wolontariuszy...
tyle działo się wokół że aż mnie dopadlo zmęczenie i nie uwierzycie-drzemke sobie strzelilem....trzeba jechać do szkoły a ja śpię w najlepsze; -) troszkę spóźnieni dotarliśmy do Cioci Agnieszki a tam debiut Cioci przed kamerą; -) Ciocia Świetnie ci wyszło 
u Cioci Teresy 6 za ćwiczenia i za naukę jedzenia łyżeczka... coraz lepiej mi to idzie więc i ocena musi być celujaca; -)
drzemka w samochodziku a potem ...Łikendzik; -) więc życzę Wam udanego odpoczynku i uśmiechu na buziach pa buziaki w nosalki



11 listopad 

cześć Kochani
Dziś dzionek wolny od cwiczonek bo świętują wszyscy dzień w którym nasi przodkowie wywalczyli niepodległość.... ja jestem malutki więc dokładnie nie wiem o co chodzi ale rodzice mówią że to dzień szczególny podczas którego ogromnym szacunkiem musimy dążyć ludzi przez których mogę żyć w Polsce i do Was pisać bez jakiś zakazów ....
dziś był u mnie pp raz kolejny nowy Wujek Przemek Szot który szykuje dla mnie i dla Was niespodziankę ale o tym już niedługo; -)
a teraz uciekam chrapiac bo z rana wygibaski a potem wyruszam w podróż.... o tym już jutro więc do usłyszenia pa
buziaki w nosalki

środa, 11 listopada 2015

10 listopad 

Uśmiech dla Was w ten pochmurny dzionek mimo że humorek różny ale i tak fajnie jest

9 listopad

witajcie
weekendzik się zakończył a ja od poniedziałku ciężko pracuje -dziś z Wujciem Pawłem wygibaski....
nowa dostawa nutridrinkow na najbliższy miesiąc zakupiony oraz specyfikow na wzmocnienie odpornosci..
odwiedził mnie dziś szalony Wujcio Marcin z Ciocia Paulina i jeszcze jednym wujkiem Robertem... tyle gości i tyle radości....
szaleństwo z nimi jest niesamowite bo już mnie rozumieją i wiedza co mnie cieszy ale też wiedzą jak potrafię wymuszać ; -)
dziękuję Wam za odwiedzinki i zapraszam na kolejne szaleństwa; -)
a teraz pasuje iść chrapiac tylko jak gdy tyle emocji 
buziaki w nosalki pa
kuracja aminkowa już 3 dzień trwa i drgania pojawiają się coraz rzadziej a o to przecież chodzi; -) czekam na kolejną paczuszke; -)

 

niedziela, 8 listopada 2015

 

 6 listopad


po ciężkiej nocy ( zasnąłem o 5 rano) wyruszyłem do szkoły na zajęcia WWR - troszkę się złoślilem troszkę coś mi nie pasowało ale wkoncu na końcu zajęć moje ulubione pokazywanie... pokazywanie oczkami ale i próby pokazywania rączkami....
tak mnie dopadlo zmęczenie że drzemka w samochodziku i to taka dluuuga nadrabiajaca zaległości z nocy. ..
krótka wizyta u babcia i do domku....
jutro czeka mnie męski dzionek z tatulkiem bo mamcia jedzie na wycieczkę...
aaa co do wczorajszej próby wizyty francy epilepsji - udało się ją wygonic jednak dzisiaj jeszcze pojawiały się drgania rączek i nóżek....
moje ciałko to też taki mały barometr a więc możliwe że nadchodzi zmiana pogody.... trudno czasem odczytać o co mi chodzi mimo że rodzice bardzo się starają a ja chciałbym pokazać, powiedzieć a nie mogę bo ciałko nie chce mnie słuchać.... ach ...
a teraz buziaki w nosalki uciekam nadrabiać nocne zaległości w spaniu pa

piątek, 6 listopada 2015

5 listopad

heloł 

dzionki mijają a ja dzielnie każdego dnia ćwiczę z Wujami
dziś przez cały dzionek coś mi nie pasowało... złoślilem się a moje ciałko wogole mnie nie słuchalo
już spałem gdy coś mnie obudziło..... flegmula.... zwymiotowalem... ale to nie koniec.... dziwne drgania się pojawiły jakby franca epilepsja przypomniała sobie o mnie prawie po roku !!!! oby tylko nie to !!!! ja wam mówię to te zebule dają mi w kość... idę przytulić się do mamcia...
trzymajcie kciuki za mnie aby nic minęła spokojnie i nie skończyła się na tym najgorszym
buziaki w nosalki pa